BORYS MAKARY:
NxN
Emocje to procesy poznawcze odróżniające nas od maszyn i algorytmów. Otaczający nas technologiczny świat zdaje się być ich pozbawiony. Sztuczna inteligencja, coraz doskonalsza i dokładniejsza, w swojej przyszłej fazie zapewne przerodzi się w samodzielny byt. Czy ten byt potrafi czytać emocje? Czy je rozumie? Czy kiedyś będzie potrafił je właściwie interpretować? Jak ta umiejętność wpłynie na koegzystencję z ludźmi? Pojawia się wiele pytań i niewiadomych, na które odpowiedzi znajdziemy w przyszłości.
Idea cyklu NxN opiera się na wykorzystaniu algorytmu sztucznej inteligencji do interpretacji tekstu i przełożeniu go na obrazy będącymi symbolicznymi przedstawieniami emocji, które autor starał się przekazać w tekście opisującym jego wspomnienia z dzieciństwa. Obrazy uzyskane w wyniku analizy tekstu są podstawą do powstałych prac, którym autor nadał formę trójwymiarowej siatki, będącej symbolem algorytmicznego porządku i cyfrowej zero-jedynkowej rzeczywistości. Zestawienie wspomnień z obrazami jest zaskakującym zderzeniem ludzkiego i cyfrowego uniwersum.Wspomnienia użyte do generowania obrazów:
Zawsze w lecie spędzaliśmy wakacje nad morzem. Pamiętam, jak podczas kąpieli w tej wzburzonej morskiej wodzie, tato katapultował mnie z wody tak, że skakałem jak delfin do morza wprost do nadchodzącej fali. To był moment wielkiej radości i dziecięcej spontaniczności.
Plac zabaw, noc, świerszcze, ona z dwoma warkoczami, siedzimy na huśtawkach, ten pierwszy pocałunek, miałem może 7 lat? Nie wiem czemu tak bardzo zapamiętałem jej złote kolczyki w kształcie płaskiej kropli zwijanej z cienkich nitek.
Zapach drewna, przestrzeń, łańcuch górski, tajemnicza i mroczna stodoła. Chwile dzieciństwa w górach, wolność i ten wszechobecny zapach drewna. Czas, w którym każdy moment wydawał się magiczny i intrygująco zagadkowy.
Tata i mama, uśmiechnięci, zawsze pełni ciepła. Ta przestrzeń zawsze bezpieczna i pełna koloru.
Samotność dzieciństwa, którą czułem najbardziej w moim pokoju.
Od dziecka, moja mama stomatolog, oczywiście z troski i miłości z przesadą troszczyła się o moje zęby, czego efektem był ogromny strach. Potrzebowałem bardzo dużo czasu, aby przezwyciężyć tę traumę.
Uwielbiałem zasypiać przy bajkach puszczanych z płyt winylowych. Najbardziej pamiętam królową śniegu i Robinsona Crusoe.
Ja walczący ze złem, bohater, nieustraszony wojownik, ja cały czas z moją dziecięcą pochłaniającą mnie wyobraźnią.
Akwarium było moim drugim światem, którym żyłem. Każdego dnia, idąc do szkoły, wchodziłem do sklepu zoologicznego, myśląc, co mogę w nim zmienić, jak mogę uczynić go jeszcze piękniejszym.
Ciemny pokój z oświetlonym małą lampką biurkiem. Mój tata pracujący naukowo całymi nocami, otoczony kartkami, dziwnymi obliczeniami i kalkulatorami. Mistyczna, zaskakująca, niezrozumiała i bardzo intrygująca przestrzeń dla małego chłopca.
Borys Makary — artysta wizualny i doktor sztuki. Obronił pracę doktorską na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, której promotorem był prof. Grzegorz Przyborek. Absolwent fotografii na Wydziale Komunikacji Multimedialnej Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Zajmuje się sztuką konceptualną, kreacyjną, komentującą rzeczywistość. Do swoich działań wykorzystuje różne media. Wystawiał swoje prace w kraju i za granicą, m. in. na festiwalu FOTOFEVER w Musee du Louvre, w Lille Grand Palais, w paryskiej galerii Claude-Samuel i w La Maison de la Photographie w Lille. Uczestniczył w festiwalach WeArt w Barcelonie oraz Photo Independent w Los Angeles.
bmakary.com
Praca
zawiera cykl fotografii, które
nawiązują do taniej, masowej produkcji przedmiotów
i jednocześnie do masowego wytwarzania obrazów. Każdego dnia,
rzeczywistość zalewana jest falą obrazów, a z drugiej strony
nowymi produktami z fabryki. Między linią produkcyjną, a
fotografią zaczęła zacierać się granica. Przyświeca im już
podobny cel
—
masowe wytwarzanie. Rola fotografa amatora względem
aparatu jest bliska roli osoby obsługującej taśmę w fabryce.
Obydwie te postacie zostały zdominowane, są funkcjonar
NxN, lightboxy 57x57 cm, Kraków 2021 r.